Chrystus prawdziwie Zmartwychwstał!

„Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie przeciwstawiłem ani się nie wycofałem” (Izaj. 50, 5).

Ile razy Bóg do nas przemawia..? Jak często zwraca na nas uwagę? Jak często, przy odrobinie tylko wysiłku moglibyśmy dostrzec jak towarzyszy nam, prowadzi, strzeże i błogosławi?

A jak często, z drugiej strony, my dostrzegamy Jego? Jak często wypatrujemy Go, głosimy Jego chwałę, czy choć dziękujemy za to, czego doświadczamy? Między tymi dwoma „biegunami” istnieje spora dysproporcja, która nam Chrześcijanom nie tylko winna dawać do myślenia, ale wręcz zmuszać do działania bardzo konkretnego, do modlitwy, do składania świadectwa, do miłości, do czynnego wyznawania Boga.

Okres pasyjny miał nas do takiego właśnie „odnowionego” wyznawania przygotować. Święta - nie wielkiej nocy bo nie czcimy przecież ciemności, ale światłość - Zmartwychwstania Pańskiego są kwintesencją, wisienką na torcie procesu dochodzenia do poznania własnej marności i grzeszności, Bożego zaangażowania w zbawienie człowieka i wreszcie tych schodów do nieba, które Bóg gotów jest pomimo całej naszej mizerii zbudować dla każdej i każdego z nas w swoim Synu.

Folder do pobrania